Wracamy na strych, gdzie czekają na nas dwie prześliczne dziewczyny. Pamiętam ten dzień. To była sierpniowa niedziela, jakoś przed obiadem, ale nie za wcześnie. Kontakt z rzeczywistością rozluźnił mi się już kiedy po nie jechałem. Potem trzeba wdrapać się naCzytaj dalej
Gośka i Kaśka II
Czasami wpadam w paradoks. Jak bardzo lubię któreś zdjęcia, to nie chcę ich pokazywać. Nie dlatego, żebym się ich wstydził, czy tam obawiał krytyki. Jakieś piętnaście lat temu jedna babeczka w trudnym języku angielskim zapytała mnie o moje zdjęcia. PonieważCzytaj dalej
Gośka i Kaśka I
Pomyślałem sobie kiedyś, że chciałbym zrobić sesję aktową, ale nie aktową. Bo akt w samej swojej istocie stał się zupełnie nieczłowieczy. Nie dotyczy konkretnej osoby, ani nawet człowieka. Jest tylko ilustracją większego lub mniejszego fragmentu ciała. Że niby piękno iCzytaj dalej
Mała Gośka III
Tym razem nie ma o czym pisać. Można patrzeć. ” template=”/usr/local/apache/www/htdocs/jaroslawnowak2/wordpress/wp-content/plugins/nextgen-gallery/products/photocrati_nextgen/modules/ngglegacy/view/gallery.php” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″]
Mała Gośka II
Myślę sobie, że poczucie wstydu zostało nam dane przez chrześcijaństwo. A może w ogóle przez większość religii? Nie wiem, żyjemy w etosie chrześcijaństwa i tu się jestem w stanie wypowiedzieć. Chrześcijaństwo nienawidzi większości tego, co nam daje radość. A najbardziejCzytaj dalej
Welcome to Чорнобиль (cz. 4) – Prypeć – miasto, które przestało być
To miała być wizytówka Nowego Ładu. Miała pokazać przewagę systemu socjalistycznego nad zgniłym, przestarzałym i wyniszczającym kapitalizmem. Zamiast wyzysku – godziwa praca i płaca. Zamiast głodu – dobrobyt. Zamiast walki o przetrwanie – kultura, sztuka, zabawa, spokój i beztroska. TakaCzytaj dalej
Welcome to Чорнобиль (cz. 3) – Oko Moskwy
Nie sądziłem, że to Oko Moskwy jest takie wielkie. To znaczy wiedziałem – że mniejsza antena ma ponad dwieście metrów szerokości i osiemdziesiąt pięć wysokości, a większa – trzysta metrów szerokości i sto trzydzieści pięć metrów wysokości. Wiedziałem, że musiCzytaj dalej
Mała Gośka I
Mała Gośka nie chciała sesji. Coś tam się krygowała, ale w zasadzie to sesji nie chciała. I nie wiem, jak ją przekonałem czy też sama się przekonała? Była wtedy jak dziecko. To znaczy miała swoje lata, w pełni o sobieCzytaj dalej
Welcome to Чорнобиль (cz. 2) – Likwidacja
I znowu trochę fizyki będzie. Ale tym razem naprawdę bardzo malutko. Otóż jak wspomnieliśmy wcześniej, katastrofa w Czarnobylu polegała na wybuchu chłodziwa na skutek przekroczenia maksymalnej dopuszczalnej temperatury. To z kolei doprowadziło do otwarcia pokrywy reaktora i powstanie komina promieniującegoCzytaj dalej
Welcome to Чорнобиль (cz. 1) – Historia wybuchu
Większość ludzi wie, ci się wydarzyło w Czarnobylu. Przynajmniej tyle, że była tam elektrownia atomowa, która wybuchła i zatruła promieniowaniem tę część Europy. I w zasadzie jest to wiedza wystarczająca. Ale ponieważ ja tam byłem, to musiałem sobie historię uszczegółowić.Czytaj dalej